Jak jechałem na rowerze po Poznaniu to jakiś łysy emeryt otworzył okno , krzyknął ,,LIMONAEMPAKIETNIEBITAJAKPASUTPU,, a później potrącił babcię i krzyknął BOX STOP, w dodatku na tylniej kanapie wiózł czarnego niewolnika :(
Jak szedłem po chodniku to jakiś łysy sagan w bmw m4 tak zwanej Limonie m pakiet nie bita jak pasut puu darł sie że mnie podpedoli i wsadzi do bagaja i wywiezie do lasu jak mu nie zapłace SMS Ja mu powiedziałem sperkalaj i pojechał w pizdziet
Jeżdżenie w pobliżu tego wariata to rosyjska ruletka - nie przestrzega przepisów ruchu drogowego. Na rondo Starołęka wjechał driftując, trąbił na innych i machał rękami. Do tego stojąc na światłach puszczał głośno muzykę Roberta B. której słowa brzmiały "wal matkę na pi**e, matka jest jedna a pięści są dwie
szedłem sobie przez pasy dopuki sie nie obejrzałem zobaczyłem łysego typa przejechał obok mnie i rzucił we mnie c4 i krzyknął bomba clack tylko tyle co pamiętam bo obudziłem sie na sorze
Gdy stałem na parkingu nagle podjechał do mnie łysy kierowca z nim w pojeździe był jeszcze pół tonowy knur i afroamerykanin imigrant , widząc moją koszulkę clipersów wyciągnęli pałki teleskopowe i mnie pobili do nieprzytomności . Gdy się obudziłem nie miałem już na sobie koszulki i byłem cały w ślinie prawdopodobnie tego grubego knura
Jeździ jak rajdowiec pozdrawiam więcej takich