Kierowca tego fiata cierpi na dziwną chorobę. Jej objawy to nie możność dostrzeżenia, że zamiast parkowanie poza wyznaczonymi miejscami do parkowania za to na pasie wąskiej i ruchliwej ulicy utrudnia ruch wszystkim autom poruszającym się po niej.
Patrzcie mistrza parkowania, ledwo sie zmiescil na dwoch miejscach. Zajelo mu to tylko 2 godziny i jest to jego szczyt mozliwosci. Na przyszlosc zapraszam na to niebieskie pole, bo widac spore uszkodzenie mozgu....
Jak nie rozumie to dzwonisz na 986 ... w takich sytuacjach SM powinni od razu wzywać lawetę i wio, następnym razem by nie postawił.