Kierowca nie respektuje zasad ruchu drogowego. Krzyczy przez okno i wystawia głowę przez szyberdach przeklinając przy małych dzieciak. Gdy staliśmy na czerwonym przy ul. Grunwaldzkiej, wysiadł z kluczem do kół i wybił mi szybę.
Pewnego razu jechałem pierwszy raz passatem bo tata dał mi się przejechać. Zauważyłem przystojnego faceta w golfie. Jego urok osobisty tak mnie zauroczył, że walnąłem w słup. Pozdrawiam
Najlepszy 💗