Kiedy byłem na spacerze z kotem, prawie mnie potrącił, niestety kot mi spier*olił i nieznalazłam go do dnia dzisiejszego, dodam jeszcze że kierowca krzyczał coś o zapchanym gaźniku
ten kierowca nie powinien miec prawojazdy, zaczal palic gume pod posagiem Jana Pawła 2. drogi kierowco chodnik slozy do chodzenia a nie jazdy tym pizdzikiem
Ale szybki popuerdalacz aż się boję jeździć