Dziś miałem identyczna sytuację, w dodatku koleś po wyjechaniu i człapaniu się 20 km/h jechał środkiem drogi. Jak go wyprzedzałem to wszystko okazało się jasne. Skur... nawet szyb i lusterek sobie nie obskrobał, miał tylko malutką dziurkę na przedniej w której widziałem jego wieśniacki ryj.
nie no trzzeba przyznać pomysłowy typ :-)