Baba a nawet babsztyl, bo inaczej jej nazwać nie można, wysiadła z auta na przejeździe kolejowym gdy wszyscy stali w korku by poczekać na podniesienie szlabanu i zaczęła kraść jabłka z sąsiedniego sądu. Ostentacyjnie wyrzucali ogryzki! No dramat. Kasa na auto jest a na kilka jabłek nie ma? W domu też smiecicie?
Wiejski patol. Brak kultury. Nie potrafi zachować się jak cwywilizowany człowiek na gminnym polu namiotowym nad jeziorem obłęskim. Chlanie, darcie mordy i imprezowanie do rana przy rodzinach z dziećmi.
Większej tablicy rejestracyjnej nie mieli??? Co to za jaja