Tankując na stacji, kierująca miała wielkie problemy z dojazdem pod dystrybutor: nie dziwne, skoro lewa ręka obsługiwała telefon komórkowy trzymany przy uchu. Po zwróceniu uwagi pani strzeliła klasycznego focha. A przy wyjeździe też musiała pokazać, iż przepisy ruchu drogowego jej nie obowiązują...
Nie polecam tego kierowcy, przez niego opóźniłem kurs bo się menda zatrzymał przed moim Autosanem i z pyskiem wyskoczył, skończyło się na szarpaninie. Policją mnie będzie straszył, mnie kierowcę Państwowej Komunikacji Samochodowej! Cham i prostak.
Podjechalem z żona i 9mc dzieckiem na parking i od samochodu zaparkowanego na miejscu dla rodzicow z dzieckiem zaparkowa trójka mlodych ludzi bez dziecka. Po zworceniu uwagi uslyszelismy że mamy poszukać innego miejsca. Mnie to wali zaparkowalismy dalej, ale uważam że "Cebulakow" trzeba tempic
Ta pani przejechała mi psa na pasach