Tankując na stacji, kierująca miała wielkie problemy z dojazdem pod dystrybutor: nie dziwne, skoro lewa ręka obsługiwała telefon komórkowy trzymany przy uchu. Po zwróceniu uwagi pani strzeliła klasycznego focha. A przy wyjeździe też musiała pokazać, iż przepisy ruchu drogowego jej nie obowiązują...
Tankując na stacji, kierująca miała wielkie problemy z dojazdem pod dystrybutor: nie dziwne, skoro lewa ręka obsługiwała telefon komórkowy trzymany przy uchu. Po zwróceniu uwagi pani strzeliła klasycznego focha. A przy wyjeździe też musiała pokazać, iż przepisy ruchu drogowego jej nie obowiązują...