"Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania."
Winny kierowca Seata i tylko Seata. Kierowcy dostawczaka można zarzucić jedynie wiarę w to, że Seatem nie kieruje kretyn.
Ja tam nie widzę winy gościa z dostawczaka. Gość z Seata specjalnie przyspieszał, żeby go nie wpuścić, a powinien zachować taką odległość, żeby to umożliwić. To raczej on powinien się znaleźć na tej stronie.
nic tu mnie ma bezsens