Między autami jest linia i nie wierzę żeby miejsca parkingowe były tak wąskie. Jeśli Kierowca auta po prawej stanął sobie na LEWEJ lini kołami, to teraz musi wsiadać od strony kierowcy.
Kierowca auta z prawej postąpił lepej. Najechał jak najbliżej do prawej, żeby spokojnie otworzyć drzwi od kierowcy.
Ja też tak zawsze robię pod sklepami. Podjeżdżam maksymalnie do prawej strony i otwieram sobie z lewej, a jeśli cymbał z prawej stoi na środku lub po lewj stronie miejsca parkingowego, to jego zmartwienie nie moje.
Zdjęcie to, nic nie mówi.