Mietek z wyzszej półki, ale intelekt z samego dna patologii ;).
I te buty też chyba były kilka razy u szewca, a owy fachowiec, widząc, że znalazł niezbyt ogarniętą klientkę, każdorazowo doklejał tylko kawałek gumy. Raz czarnej, raz białej :).
totalna wieśniara tipsiara blonydna. Mężuś „biznesmen” przedsiębiorca dał jej merolka i się w dupsku poprzewracało. Kompletny brak kultury. Żałosna baba, dno!
Stara, tępa rura