Między nawierzchnią a płytą podłogową powstało takie podciśnienie w chwili uderzenia w ludzi, że wirujący dyferencjał urwał mu napleta z korzeniami. Tak powstała teza o braku winy
¯\_(ツ)_/¯
To jest chyba BMW które wjechało w luzik stan ludzi jest bardzo ciężki wyłączył trakcję Nie panował nad samochodem wcześniej już tutaj były komentarze że jeździł jak szalony do tego rejestracja które kpi w innych
Niech płacze, mógł zastanowić się wcześniej i jeśli chciał szpanować na Krośnie mógł wykupić szkolenie na torze zanim wystartował w zawodach. Pieniążki oczy zasłoniły, ale teraz pewnie majteczki okidane jak może mieć kogoś na sumieniu
Niestety kierowca musi jeszcze poćwiczyć jazdę prosto w 700 konnej maszynie. Gapcio po kręceniu bączków na parkingu biedronki zapomniał włączyć kontrole trakcji.
Widzisz że nie ma zabezpieczenia to odpuszczasz. Startujesz w imprezie i wyłączasz mózg od razu, bo od myślenia jest organizator? Na zawodach wskoczysz do basenu gdy nie będzie tam wody? I powiesz że to wina organizatora wyłącznie? Obie strony są winne. Organizator i kierowca.
A widzowie też powinni pomyśleć czy aby przypadkiem nie stoimy za blisko bo jakby coś to będzie zonk. To się nazywa myślenie strategiczne albo kreowanie przyszłości w zależności od nastawienia. Byłem na spidlandzie kiedyś I stwierdziłem że te wszystkie blokady gówno dadzą jak jakiś zardzewiały szrot wyleci z toru. Jakby takie coś miało miejsce na drodze to fakt dojechać kierowce ale w takich okolicznościach ....
spokojnie, samochod mozna wyklepac, wazne ze kierowca caly . Wielkie brawa dla tych co poszli stac poza wyznaczoną strefe a szczegolnie rodzicow z dziecmi - inteligentni....
Kierowca samochodu jest niewinny, dlatego ode mnie dostał łapkę w górę pomimo tego, że o jeździe tak mocnym autem nie ma bladego pojęcia. Ale po to jest tor, żeby nauczyć się jeździć w bezpiecznych warunkach i tutaj po całości zawalili tylko i wyłącznie organizatorzy.
Sami mistrzowie kierownicy i biegli sądowi w komentarzach... A co jeśli np. Awaria układu hamulcowego spowodowała utratę sterowności auta? Hejterzy najchętniej by go zwycięstwem spalili...
Gość nie stracił panowania nad pojazdem, ponieważ nigdy go nie posiadał. Zerowe umiejętności. Przecież przy gazie w podłodze to nawet w silniku 0.8 z napędem na tył efekt byłby ten sam.
Nie przejmuj się chłopaku. Brałeś udział w zawodach. Sam jeżdżę pod nurburgringu i nikt nie wpadł na pomysł żeby tam ludzi wpuszczać. Jakbyś jechał E36 to pewnie by słowa o tobie nie było. Trzymaj się, wyjdziesz z tego mocniejszy.
Bananowy amator bmw poszedł do piaskownicy z dużymi chłopcami i poległ. Mam nadzieję, że dostaniesz sprawiedliwy wyrok. A koledzy z celi wyprowadzą Cię z bananowego trybu życia
Patryk, jak to czytasz, to nie przejmuj się tymi debilami. Nic w Internecie nie jest anonimowe, wiec możesz ich zgłosić na policję a ja ci w tym pomogę. Mam usługi prawnicze więc proszę dzwonić
Nie przejmuj się Patryk, twoj imiennik anioł stróż Peretti udzieli ci rozgrzeszenia, jeszcze dostaniesz za to odszkodowanie i nową bejce prosto z Monachium
A i rozumiem, ze zawody byly dla wszystkich- nie trzeba zadnych licencji sportowych czy co tam (nie znam sie na motorsporcie). Tym samym kazdy mogl tam wystapic i to, ze ktos nie ogarnie auta moglo sie wydarzyc.
A jesli mialy to byc zawody dla ludzi tylko ogarniajacych to trzeba zrobic bylo wpierw jakas weryfikacje startujacych.
Ej nie podszywaj się. Jeśli chcesz tak bardzo chcesz mną być to wszystko z dużych. Widzę po tobie że pragniesz mojego kutasa, więc spotkajmy się o 19:00 w złotych tarasach
dla mnie to wygląda tak..
Chłop wyłączył trakcje dowalił gazu do dechy koła zaczeły boksować potem złapał trakcje i gaz cały czas był w podłodze, cyk stracil kontrole przy czym dalej był gaz w podłodze no i wypadł z toru - jak dla mnie słabe umiętności kierowcy po prostu.
Co do ludzi? nie powinni stać w tamtej strefie kompletnie więc to też wina organizatora i tak naprawde to organizator powinien poniesc konsekwencje za niedopilnowanie strefy gdzie ludzie nie powinni stać.
Podsumowując kierowca nie powinien ponieść żadnej odpowiedzi za wypadek.. powinien też potrenować nad umiejęntnosciami na zamkniętym torze. Organizator dał dupy bo na takich eventach jest ogromne prawdopodobieństwo takich wypadków. ludzie powinni stać bliżej lini startu to po pierwsze i napewno dużo dalej od toru wtedy taki samochod wypadajacy z toru wjezdza w puste pole i tyle a nie ze ludzie robia za barjerki :)
Ludzie nie zesrajcie się już z tym hejtem. Zdarza się najlepsze. Skąd wiecie co poszło nie tak? Byliście na miejscu kierowcy?
Żal wam dupę ściska że gościa stać na takie auto a wy jeździcie rzęchami z roku 90/00?
Poczekajcie może i kierowca się wypowie i dowiecie się prawdy.
A czemu nikt nie powie o dziecku na oko 5 letnie które podczas wyścigu wybiegło na drogę?
Organizatorzy totalna amatorka żeby tylko jak najwięcej kasy przytulić i myśląc że może nic nie stanie się
Niestety ale podczas kupowania biletu był regulamin że wchodzą na swoje ryzyko i nie odpowiada nikt za szkody
Paweł zamkij ta pizde wypierdalaj z tej strony 30 IQ to dla ciebie za dużo masz IQ pokroju ameby może i mniej nie stać cię na takie auto i stul pizde wieśniaku
Jesteś zwykłym burakiem z IQ na poziomie 30 jeżeli przytaczasz argument " żal wam dupę ściska bo nie stać was na takie auto". Takim samym burakiem jest kierowcą, który sobie " wydłuża i podnosi IQ " poprzez takie auto.
Mów za siebie rzęchu. Zobacz jak pojechało M2 na pasie obok, lżejsze krótsze bardziej nerwowe. Miał szybki automat procedurę i kontrolę trakcji. Co chciał pokazać odłączając wszystko ? Miał być popis. To nie zawody driftu. Jak nie ogarnia to niech jeździ z kagańcami. Tak to jego wina, niestety. Organizator też ale kierowca to zasrany szczyl i tyle.
Odsyłam do tablicy R4NARA i poczytania opinii (ten sam kierownik), niektóre komentarze tam źle się zestarzały. Chłop od dawna nie powinien mieć prawa jazdy.
Wiem, że każdy chce się wyładować na nim, ale ludzie odpuśćcie serio. Od tego kto zawinił są służby. Impreza nie była zabezpieczona. Nie bronię nikogo, ale miejcie trochę godności ludzkiej.
Wy naprawde myslicie ze jak napiszecie komentarz na jakies stronce to on sie tym przejmie? Naprawde myslicie zeopanowalibyscie 700 konne auto z napedem na tyl? Naprawde myslicie ze przyjscie na event samochodowy bez zadnych zabezpieczen bedzie w 100% bezpieczne? Oceniajcie o to organizatora a nie kierowce ktory wjechal w kibicow ktorzy sami wybrali sobie miejsce bez barierek
Chłopczyk myślał że zapanuje nad bryką ale niestety trzeba myśleć głową a nie portfelem, a widać że on się nie nadaje na takie autko, tak jak ktoś pisał fiat panda i to już za dużo
Gdyby wjechał w pieszego na pasach przejeżdżając na czerwonym to też byś pisał, że sami wybrali miejsce w którym przechodzą przez jezdnię i to wina pieszego?
łykaj to nasienie qtasie! jeszcze raz cie spotkam na tej sekcji komentarzy to cie wyrucham I TAKŻE twoja opiekunkę prawną! pamietaj, mój kutas jest na baczności!
Chłopcze z probówki dla Ciebie to Panda Fiat . Jak nie umiesz jeździć i nie wiesz jak dział auto to na PKS i nie zapomnij używać gumek żebyś się nie rozmnażał patusie
Ameba umysłowa, banan dostał wszytko od tatusia więc został życiowym nieudacznikiem. Było by to śmieszne gdyby swoją nieudolną głupotą nie zmasakrował wielu ludzi w tym dzieci. Za grubo poszło znajomości nic nie dadzą 👍 Wiem wiem każda matka robiła Ci loda i wszystkich ruchałeś, mam nadzieję że teraz Ciebie wyruchają bez mydła 🙂
Rozjeb*ani to są niestety nie winni ludzie..... Nie widzisz tego że zamiast się ścigać chciał robić jakieś wygibasy ? Mam nadzieję że nie zdarzył włączyć spowrotem systemów, zanim zabezpieczyli mi samochód . Będzie grubo brawo.
Szkoda chłopa, obwiniacie go jakby to była tylko jego wina 1. To wina organizatorów którzy nie przygotowali nawierzchni do takiego typu wyścigów (drag) 2. Nie zadbali o bezpieczeństwo kibiców i postawili same barierki, współczuję chłopakowi bo akurat on jest najmniej winny
Oczywiście, że kierowca jest tutaj najbardziej winny. To nie organizator wjechał w ludzi. To, że impreza była źle zabezpieczona, nie zwalnia odpowiedzialności z organizatora, ale wciąż to na kierowcy ciąży największa odpowiedzialność.
Koleś nie jest profesjonalistą, nie zna i nie wie jak się zachowuje własne auto, pewnie pierwszy raz w życiu miał taką sytuację i nie potrafił się w tym odnaleźć, tak że to też jego wina, nie umie to się pewnych rzeczy nie robi
Wjechał w ludzi bo cycek mały i miękki jak budyń