Z pozoru normalny golf 4, do póki nie spotkałem go o 1 w nocy na światłach. Ten golf ma chyba z 900 koni bo jak wystrzelił z tych świateł to aż asfalt zerwało. Ale to jeszcze nie wszystko jak go spotkałem ostatnio na obwodnicy to już myślałem ze z nim wygram ale niestety okazało się że po prostu nie zredukował... po tym jak to zrobił (najprawdopodobniej z 5 na 3) pozostało mi tylko oglądać jego tylnie lampy. Dorzucam jeszcze zdjęcie tego potwora.
Nie potrafi zawracać z głową tylko zarzucaj inne auta kamieniami