Pani ma chyba kilka żyć, i nie ma mózgu.
Zajechała drogę, na skrzyżowaniu, z dzieckiem w aucie, dobrze że wyhamowałam i wykręciłam, i uratowałam życie temu dziecku które ma bezmyślną matkę
Nerwuska za kierownicą. Komuś auto zgasło na sekundę a ta odstawia koncert trąbienia , macha łapami, stuka się po głowie, w międzyczasie puszcza taki słowotok że aż ślina z pyska ciekła. Życzę spokoju i opanowania na drodze miła Pani.
Jak się pchasz i ktoś cie już wpuszcza to wypada podziękować, następnym razem będziesz jechać całe miasto od dupy strony jasna cipo z beemwu