Jak dla mnie nie popatrzyłeś w lustro wjechałeś kolesiowi pod maskę on pewnie ostro hamował i dawał po długich plus klakson a teraz szukasz naiwnych by stanęli po twojej stronie ...
pamiętaj wjechanie pod maskę to jest zajechanie... ciesz się że na mnie nie trafiłeś bo kamerkę z tyłka byś wyciągał i tyle w temacie
Żadna sytuacja nie usprawiedliwia ostrego hamowania z czystej mściwości/złośliwości komuś przed maską. Skoro kierowca tak się wnerwił mógł spokojnie zwolnić, zatrzymać się i przedyskutować sprawę. No chyba że jest bohaterem tylko w blaszanej puszce ;)
Przesyłam opis sytuacji
Jadąc w m. Szczecin mostem im. Pionierów Miasta Szczecina podjąłem manewr wyprzedzania pojazdu jadącego przede mną upewniając się co do możliwości wykonania takiego manewru i stwierdziłem, że na lewym skrajnym pasie na który chciałem wjechać nie było żadnego pojazdu. W momencie wykonywania manewru (początek nagrania) w lusterku wstecznym zauważyłem jak jadący za mną samochód z dużą prędkością m-ki Renault Megane o nr rej. ZST 42103, który korzysta ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami poprzez kilkukrotne ich włączanie. Osobiście nie wiedziałem co się dzieje więc w miarę możliwości zacząłem zwalniać samochodem, a kierujący wykonał manewr wyprzedzania mojego samochodu z niewłaściwej strony po czym przez niesygnalizowanie manewru zmiany pasa na ten, którym jechałem gwałtownie na niego wjechał (14 sek. nagrania) z jednoczesnym gwałtownym hamowaniem, aż do uruchomienia się automatycznie w jego pojeździe świateł awaryjnych informujących innych kierujących o gwałtownym hamowaniu pojazdu zmuszając mnie również do bardzo gwałtownego hamowania co uczyniłem aby nie uderzyć w jego tył pojazdu, jednocześnie spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu.
Film idealnie odzwierciedla fakt, że każda sytuacja, każde zachowanie to pewnego rodzaju ciąg przyczynowo-skutkowy.
Stajesz się mistrzem lewego pasa - gość Cię "uczy" - następnie obaj jedziecie jak postrzeleńcy (bo nie, nie można odpuścić), potem wpadacie w korek jak dziki w kartofle, a na końcu objeżdżacie przez stację jakby nigdy nic.
Litości...
Fakt, gość ma pewną formę drastycznego niezrównoważenia psychicznego, ale do swoich zachowań jest prowokowany. Nie zrozumcie mnie źle, inny, normalny by nawet się nie przejął, ale ten się zagotował - pewnie nie wziął tabletek rano i mu odwala.
Zajmuje 3 miejsca na parkingu. Nie polecam allegrowicz, szkoda nerwów