Szanowny obłudnik okulisty pali sprzęgło na parkingach łamiąc się tyle razy, że tata mu się chwali gdzie przypakował. Ponadto widziałem jak tropi chomiki i próbuje im wcisnąć lewe ciastka b-ready. Okuratnie po odmowie jednego z chomików potrącił go na miejscu prasując go swym żelazkiem.
Ten sam samochód w dniu dzisiejszym na A4 zajechał mi drogę kilkukrotnie. jak się z nim zrównałem i zaproponowałem żeby zjechał i ze mną porozmawiał to uciekł jak kundelek- bohater z bełemki
Szanowny obłudnik okulisty pali sprzęgło na parkingach łamiąc się tyle razy, że tata mu się chwali gdzie przypakował. Ponadto widziałem jak tropi chomiki i próbuje im wcisnąć lewe ciastka b-ready. Okuratnie po odmowie jednego z chomików potrącił go na miejscu prasując go swym żelazkiem.