Samochód widmo podjeżdża pod przystanek, zza siedzenia pasażera wyłania się kubełek KFC pełny Pepsi i biada temu kogo spotka los że zostanie nim oblany, demon analny najpierw oblewa ofiarę napojem a później porywa i gwałci.
Kierowca jeździ na czerwonym świetle i nie uważa na pieszych niestety nie miałam kamerki samochodowej ale pani musiała uciekać z pasów. Oczywiście typowy kierowca BMW. Nie wiem jak można tak jeździć z dzieckiem na tylnią siedzeniu.
Zabieraj to padło i nie zajmuj parkingu