Z premedytacją zastawia innych kierowców, żeby nie mieli jak wyjechać, gdy obok jest tysiąc wolnych miejsc. Nie wiem czy ten gość jest ślepy czy głupi, ale kiedyś się nadzieje na srogi mandat
Zajechał drogę wpierw motocykowi, później wymusił pierwszeństwo przed nadjezdzajacym z naprzeciwka, manewry wykonuje bardzo niepewnie a na końcu stoi na zielonym bo się zastanawia czy na pewno może już jechać.....
Problemy z parkowaniem polecam dobre buty.