Ja miałem bardzo podobną sprawę - wjechałem na pas rozbiegowy autostrady na który, po linii ciągłej i po obszarze zakreskowanym wjechała ciężarówka, spychając mnie na barierki.
Przyjechała policja i uznała mnie winnym, odmówiłem przyjęcia mandatu.
Sąd w trybie nakazowym mnie skazał - złożyłem sprzeciw.
Sąd w trybie normalnym mnie skazał.
W sumie kosztowało mnie to 1000zł + 3600zł kosztów sądowych + około 1500zł utraty zniżek AC i OC + 1200zł dla prawnika.
Nadal uważam że miałem rację i że miałem prawo wjechać na pas rozbiegowy, a kierowca który na przełaj i po liniach wjechał na mój pas rozbiegowy nie miał prawa tego zrobić.
Natomiast faktycznie jeśli interpretuje się to tak że jak jest znak "ustąp pierwszeństwa", to trzeba ustąpić każdemu, obojętnie jak i po czym jedzie, no to ja byłem winny.
Kierowca na badania. Ilu to już gości za kierownicą autobusu widziałem, którzy gadają do siebie, klną co krok bo ktoś się ociągnął 3 sekundy z wyjściem albo za wolno ruszył. Kierowcy autobusów działają w ciągłym stresie i chyba tego nie wytrzymują. A ten film tego dowodzi.
Filmujacy nie zastosował się do znaku A7. W razie kolizji filmujacy byłby bezsprzecznie uznany za winnego. Kierowca autobusu otrzymały mandat za niewłaściwa zmianę pasa, którego by zapewne nie przyjął z uwagi na to, że wynikała ona z konieczności wyjechania na przystanek. Sąd raczej przyznały mu rację.
Trochę wyrozumiałości, spójrz gdzie jest przystanek. Tak trudno poczekać kilka sekund? Kierowca ma rację nie wiezie kartofli tylko żywych ludzi. Rozumiem, że poczekanie 5 sekund gdy widzi się skręcający autobus który chce zjechać na przystanek to jest filozofia niegodna prawdziwego polaka który mając pierwszeństwo wjedzie pod pędzący autobus?
WX 69807stop chamstwu na drodze2017-06-18 23:25:34
Oto mamy klasyczny przykład polskiego burego chama!
Nie dość, że ma wszystkich i wszystko w doopie, łamie przepisy PoRD i wymusza pierwszeństwo -to jeszcze z mordą leci do poszkodowanego, który jechał przepisowo!
Normalny człowiek - gdy mu się zdarzy taka sytuacja, a każdemu może się zdarzyć chwila nieuwagi - to przeprosi; zaś prostak i prymityw ma pretensje do niewinnego, udowadniając tym swoje chamstwo.
Kierowca autobusu zrobił to,co zrobił.Nie był święty.Ale święty nie był też kierowca auta osobowego - nie zachował szczególnej ostrożności.Cy ktoś zauważył znak A - 7 ? No właśnie...
Polecam artykuł:
http://nadzor-ruchu.waw.pl/wyjazd-z-lacznicy-podporzadkowanej-i-zmiana-pasa-ruchu/