Drogi kierowco pseudoterenowego BMW. Rozumiem że Banacha ma wiele pasów i można je zmieniać, proszę jednak nie skakać z pasa na pas jak pasikonik, a już na pewno nie przy tych prędkościach. No i głupotą jest jazda na wprost z pasa do skrętu w prawo.
Kolejny typowy cwaniaczek, któremu się spieszy bardziej niż innym do pracy. Nie za bardzo rozumie co znaczy jazda na zakładkę, jadąc zderzak w zderzak nie wpuszczając, tamując ruch na Wisłostradzie. Ale wiadomo on na drodze jest najważniejszy.
Inteligentnie zastawiony wyjazd z oznakowanego garażu motocyklowego przez równie "inteligentnego" kierowcę, na uwagi reagującego "i co z tego...". Przez pozostawioną przez niego szerokość 50 cm nie sposób wyjechać...
Parówa i głąb który jeździ starym trupem (sprinter). Zmienia pas ruchu nie patrząc w ogóle czy jest wolny (powtarza to kilkukrotnie). Na dodatek parówa popija sobie piwko za kierownicą. Wystrzegajcie się tego kierowcy.
Dzięki tej osobie po raz pierwszy w życiu zrobiłem szpagat. I to we własnym aucie...