Nasz dzielny senior, po latach mieszkania na spokojnej wsi, postanowił podbić asfalt w wielkim mieście jeżdżąc BMW (WW 075GH) na raty. Niestety, przepisy ruchu drogowego okazały się dla niego większą zagadką niż krzyżówka w niedzielnej gazecie. Pamiętając czasy, gdy pierwszeństwo ustępował krowom i kunom, teraz z taką samą uprzejmością blokuje ruch na Wilanowie. Nasz dzielny senior, po latach spokojnej wsi, postanowił podbić wielkomiejski asfalt. Niestety, przepisy ruchu drogowego okazały się dla niego większą zagadką niż krzyżówka w niedzielnej gazecie. Pamiętając czasy, gdy pierwszeństwo ustępował tylko krowom i kunom, teraz z taką samą uprzejmością blokuje ruch na Wilanowie. Aż chce się zawołać: 'Dziadziu, zielone światło to nie łąka, na której można spokojnie popasć!' Może warto byłoby odświeżyć receptę na okulary? Bo takie miasto to nie jest łąka. Dziadziu, zielone światło to nie łąka. Może warto byłoby odświeżyć receptę na okulary? Dziadek, warto pomyśleć o kursach doszkalających lub o bardziej odpowiednim środku transportu…
Tępa dzida która potrąciła mnie na skrzyżowaniu, bo nie wyrobiła się na zakręcie w prawo na skrzyżowaniu, przejechała na mój pas ruchu i czołowo we mnie wjechała. Byłem na motocyklu. Złamała mi rękę, kręg oraz mam pękniętą wątrobę. Za mną jedna operacja ręki (zespolenie obu kości przedramienia). Przede mną miesiące rehabilitacji. A ta dzida nawet po wypadku nie podeszła do mnie. Obcy ludzie mi pomogli przed przyjazdem karetki. Życzę jej jak najgorzej. Ma sprawę karną i oby dostała zakaz prowadzenia. Niech się zajmie szydełkowaniem czy masażami bo do auta nie powinna się zbliżać.
Fajna blondynka w Mercedesie 🤪