W sobotę 16-01-2021 kierowca dostawczaka chciał wjechać pod prąd do szpitala, ochrona kazała mu wycofać i wjechać prawidłowym wjazdem znajdującym się obok. podczas cofania uderzył tyłem, zaparkowanego przy ulicy Citroena. Następnie, zapewne po tym, jak zorientował się, że w coś uderzył, zrezygnował z wjazdu na teren szpitala (podobno jechał tam służbowo) i odjechał, zatrzymał się przy ulicy po około 100m, kiedy zauważył w lusterku osobę biegnącą w jego kierunku odjechał na dobre. Uderzenie było na tyle silne, że przebił poszycie tylnego błotnika. Sprawa zgłoszona na Policję.
Zwykla ciota! Przechodzilam z wozkiem przez pasy a kierowca samochodu nawet nie zahamowal, musialam sie kawalek cofnac i poczekac az laskawie przejedzie.
Jak jeździsz fiucie