Zwolnił przed przejściem, przepuścił pieszych - ty stanąłeś przed skrzyżowaniem, przepuszczając nie wiadomo kogo bo z prawej nikt nie wyjeżdżał. Ominął cie zmieniając pas na ciągłej, ale PRZED przejściem - nie było żadnego zagrożenia dla pieszych, przekroczył tylko ciągłą. Stawiaj już stos i wołaj księdza, zabawicie się.
Dla "szczyla" prawo jazdy do szuflady aż zmądrzeje i do tego mandacik, (jeszcze by się przydał porządny strzał z liścia za bezczelnośc) a co do mamusi to całe szczęście że jej dzieciak jest mądrzejszy niż ona
W sumie to się zatrzymał przed przejściem, więc policja co najwyżej może go ukarać mandatem 100zł i pkt. karnym za przekroczenie linii pojedynczej ciągłej.
Uff, całe szczęście, że spieszyłaś się tylko do lekarza, a nie na poród. Ja wczoraj spieszyłem się odebrać zegarek ze sklepu, ale jednak zaparkowałem prawidłowo. Mój kuzyn z kolei - przedwczoraj - spieszył się kupić podwawelską, bo za chwilę mieli zamknąć sklep. Ale jednak udało mu się zaparkować samochód prawidłowo.
Jezu ludzie, z czym wchodzicie na tę stronę... Opis jasno sugeruje kto popełnił błąd. Tłumaczenie nie ma żadnego znaczenia.
Zwolnił przed przejściem, przepuścił pieszych - ty stanąłeś przed skrzyżowaniem, przepuszczając nie wiadomo kogo bo z prawej nikt nie wyjeżdżał. Ominął cie zmieniając pas na ciągłej, ale PRZED przejściem - nie było żadnego zagrożenia dla pieszych, przekroczył tylko ciągłą. Stawiaj już stos i wołaj księdza, zabawicie się.