W sumie to się zatrzymał przed przejściem, więc policja co najwyżej może go ukarać mandatem 100zł i pkt. karnym za przekroczenie linii pojedynczej ciągłej.
A czyli nie wyprzedził/ominął, tylko linie przekroczył?
500 stów jak nic, tylko o ilość pkt można się kłócić, czy to jeszcze wyprzedzanie czy już omijanie, bo autobus prawie do końca się powoli toczył.
Do autora filmu. Mogłeś jeszcze wyjść z tego swojego wehikułu i czerwony dywan rozwinąć przed tymi amebami na przejściu. To Ty swoim irracjonalnym zachowaniem stworzyłeś zagrożenie. W 0:10 lewym pasem mija Cię czarny samochód, jest on doskonale widoczny dla pieszych, ba oni nawet nie mają intencji żeby przejść na drugą stronę ulicy. Natomiast Ty zamiast jechać jego tempem (lub nieco wolniej) zatrzymujesz się daleko od przejścia, po co?! To dojeżdżanie jak już zaczynają przechodzić to po prostu kryminał. Ktoś jadący za Tobą widzi, że Twój pojazd się porusza (wolno, bo wolno, ale jednak) więc skąd może przypuszczać, że właśnie wpuściłeś pieszych na przejście? Jeżeli jesteś zawodowym kierowcą to współczuję wszystkim, którzy muszą z Tobą jeździć, za grosz wyobraźni nie masz, ani nie znasz przepisów. Powinieneś dostać mandat za bezpodstawne zatrzymanie się na drodze i takież samo użycie sygnału świetlnego (światła długie) oraz dźwiękowego (klakson). Po co to w ogóle zrobiłeś? Co to zmieniło? Na koniec jeszcze jedna uwaga, jakbyś stał zgodnie z przepisami przed przejściem, a nie toczył się zółwim tempem to kierowca, którego tak opieprzasz widziałby zaświecone czerwone światła STOPu w Twoim pojeździe i zapewne zareagowałby inaczej, więc pomyśl czasem zanim coś napiszesz i kogoś zaczniesz osądzać, bo nie jesteś w tej sytuacji bez winy. Życzę szerokiej i bezpiecznej drogi!
Skąd ktoś mógł wiedzieć ,że wpuszcza pieszych...? Cóż na drogach istnieją znaki drogowe. Przed przejściem dla pieszych jest jedno a drugie kilkadziesiąt metrów przed przejściem. Kazdy normalny i znający przepisy patrzy na znaki. Skoro widzi stojący pojazd to powinien także zauważyć, że minął znak o przejściu dla pieszych...wystarczy dodać dwa do dwóch...stojący pojazd, przejście dla pieszych. I większość kierowców powinna wiedzieć co to oznacza.
Może nie jeżdżę aż tak długo, ale prawko mam od 16 roku życia...jeszcze nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja jak na filmie, z prostego powodu. Ja jadę i patrzę, staram się przewidywać co może się zdarzyć za chwilę i wyobraź sobie, że to działa. Przez te wszystkie lata, nie miałem kolizji ze swojej winy, nigdy pieszy mnie nie zaskoczył...to o czymś świadczy
Hej zorro, weź przeczytaj to co napisałeś, najlepiej na głos, posłuchaj siebie i zastanów nad treścią tego bełkotu.
Najciekawsze jest jedno twoje stwierdzenie: "... skąd może przypuszczać, że właśnie wpuściłeś pieszych na przejście". Bardzo ciekawe, naprawdę bardzo. No bo... jakim cudem piesi mogli pojawić się na przejściu dla pieszych. Prawda? Powinni przelecieć nad drogą, albo się teleportować. Dobrze piszę? Nie? No bo wiesz, piesi jeszcze nie wyginęli. Od czasu do czasu pojawiają się na pasach. Czasem powoli, noga za nogą innym razem szybko, a jeszcze innym razem potrafią wbiec. Ale nie, ty pewnie napiszesz, coś w stylu: skąd mogłem wiedzieć, że tam idzie ktoś tak bardzo powoli, albo tak szybko, albo w inny sposób pokażesz swój totalny brak przewidywania. No bo w tym całym bełkocie napisałeś jedno, że przewidywanie to u ciebie nie istnieje.
Faktycznie, masz rację, nagrywający powinien iść do więzienia, a ten nagrany pojazd powinien zostać wraz z kierowcą nagrodzony orderem przyjaciela pieszych i poszanowania zasad ruchu drogowego.
PS Nie próbuj wymyślać na siłę, bo naprawdę myślenie nie jest Twoją mocną stroną. Nagrywający był uprzejmy i chwała mu za to...
Jest bardzo wiele takich wypadków, związanych z pewnymi mechanizmami psychologicznymi - doskonale widać je na tym przykładzie.
Pierwszą i naczelną przyczyną jest brak koncentracji u kierowców, którzy na drogach o więcej niż jednym pasie ruchu nie "czują" że jadąc szybszym pasem, cały czas wyprzedzają/omijają ze wszelkimi tego konsekwencjami.
O ile wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych na drodze o jednym pasie w każdą stronę, przez większość kierowców postrzegane jest jako manewr niedopuszczalny, to jazda szybszym pasem drogi o dwóch pasach już nie.
Dlatego przepuszczając pieszego, jest duża szansa że kierowcy na drugim pasie tego nie zauważą i będą jechać dalej swoje sądząc że po prostu "omijają korek".
Kolejna sprawa to zachowanie pieszego który na początek miał plan czekać aż będzie mieć wolną drogę, a widząc ruch zajął się czymś innym.
Nie zauważył że kierowca autobusu ma intencję przepuszczenia pieszej, która gdy to zauważyła że autobus od jakiegoś czasu jedzie powoli żeby ją przepuścić, poczuła się "winna" spowolnienia autobusu i chciała to nadrobić wręcz wbiegając na jezdnię, chcąc jak najszybciej zejść z drogi kierowcy autobusu.
Tu jeszcze warto zwrócić uwagę każdego kierowcy na sytuację odwrotną - jeszcze mniej uregulowaną prawnie.
Sytuacje kiedy jest po jednym pasie w każdą stronę, na pasie przeciwnym jest stojący korek, a my jedziemy wolnym pasem i dojeżdżamy do przejścia.
Z między samochodów z przeciwka często również wyjdzie niewidoczny pieszy.
Zwolnił przed przejściem, przepuścił pieszych - ty stanąłeś przed skrzyżowaniem, przepuszczając nie wiadomo kogo bo z prawej nikt nie wyjeżdżał. Ominął cie zmieniając pas na ciągłej, ale PRZED przejściem - nie było żadnego zagrożenia dla pieszych, przekroczył tylko ciągłą. Stawiaj już stos i wołaj księdza, zabawicie się.
Hahahaha :) Cebula uczy, jak cwaniaczyć :) Muszę Cię rozczarować ćwierćinteligencie, bo mandat za niewskazanie osoby, której został powierzony pojazd wynosi do 500 zł, a jeżeli właściciel pojazdu go nie przyjmie i sprawa trafi do sądu, kara grzywny może być orzeczona w granicy do 5000 zł.
Co to za niedojebaniec !!!! Jeszcze zmiana pasa bez kierunkowskazu na przejściu dla pieszych. Zero tolerancji dla takich, trzeba zgłaszać na Policję a nie być obojętnym bo inaczej kiedyś kogoś zabije skoro tak jeżdzi ( a w zasadzie nie umie jeżdzić ) Zabrać mu prawko na kilka miesięcy dorzucić wysoki mandat to może następnym razem użyje mózgu ( o ile takowy ma ).
Zrobił raz, zrobi i kolejny, póki nie wyrośnie lub ktoś go nie naprostuje.
Wyobraź się, że za kolejnym razem trafia na ciebie i ten młody gnojek posadzi cię na wózku. Co wtedy powiesz? Taa... wtedy to już obojętne co powiesz, czasu nie wrócisz.
Dla "szczyla" prawo jazdy do szuflady aż zmądrzeje i do tego mandacik, (jeszcze by się przydał porządny strzał z liścia za bezczelnośc) a co do mamusi to całe szczęście że jej dzieciak jest mądrzejszy niż ona
WPR 09982el janusz taxi driver fight 242017-09-12 12:46:31
Brawo dla nagrywającego! nie siedział cicho tylko jak normalna osoba zwrócił uwagę idiocie. Nagranie powinno trafić na policję, ktoś taki może w końcu kogoś zabić.
J3bany pdf!