Alvaro z Wólki. Zwykły prostak. Przechodziłem po pasach a ten drze jape bo ma strzałkę zieloną. Tak sie darł ze zakret zrobił po krawężniku. Możesz gościu wrócić i zabrac z niego lakier z felg
Pijany kierowca potrącił mnie na pasach po czym wysiadł z Opla Corsy i połamał ręce oraz nogi. Następnie wrócił do samochodu i darł na mnie mordę że jego buldog francuski otis mnie zagryzie. Na koniec odjechał krzycząc Wisła pany. Nie pozdrawiam.
Nie polecam kierowcy wjebał się pod prąd w kielcach