Wyprzedzil na podwojnej ciaglej, zajechal drige i zahamowal do zera. Cudem uniknelam wypadku. Wszystko dlatego, ze osmielilam sie jechac przed nim z predkoscia dozwolona, a on chcial grzac ponad setke. Typowy road rage
Zjeb w Łodzi na ul. Unii Lubelskiej, czyli na wąskiej dwukierunkowej jezdni wyprzedzał na ograniczeniu do 40 stojące auta przepuszczające przechodzącą pieszą przez pasy. Sekundę później zmasakrowałby kobietę na przejściu...
Nie jezdzij tak szybko