Sytuacja z dn. 9 sierpnia 2016 r., skrzyżowanie Banacha i Pawińskiego w Warszawie. Byłem ustawiony do skrętu w prawo, po zaświeceniu się zielonej strzałki podjechałem do skrzyżowania i czekałem na możliwość włączenia się do ruchu. Niestety dla zakompleksionego taksówkarza trwało to zbyt długo i postanowił nie czekać kolejnych jakże cennych w jego nic nie wartym życiu sekund - wepchnął się między mój samochód (cudem nie zawadzając) a znak i wyjechał przed nadjeżdżający pojazd, który musiał gwałtownie hamować.
Reprezentant EKO TAXI, Daewoo Lanos, WN 3758G, numer boczny 12838 i z tyłu jeszcze 516.
Radzę omijać tę korporację szerokim łukiem, jeśli wam życie miłe!
chciałem zmienić pas z lewego na środkowy włączyłem kierunkowskaz na co ów kierowiec przyspieszył i mnie obtrąbił , taki to uprzejmy.jeszcze jego pani bez zgody komórką mnie nakręciła dla rozrywki
Kierowca pusty sagan, parkuje auto na przejściu dla pieszych i z rodzinką wcina arbuzy, a autobusy kręcą rogale naokoło bo zawadza drogę. Wieśniactwo pełną gębą.
Kierowca porysowal moje auto i odjechal