Filmik już zgłosiłem na policję i do prokuratury. Takie zachowania nie są i nie mogą być dopuszczalne na drogach. Dziękuje bardzo za ten materiał, na pewno policja zainteresuje się tym materiałem. Pozdrawiam
Było dziada postraszyć, że sam wzywasz drogówkę i do jej przyjazdu ma czekać z Tobą, żeby udowodnić to co CI zarzuca. Pomijam fakt, że w ogóle nie powinieneś był się zatrzymywać... Nieoznakowane radiowozy mają sygnały świetlne z przodu i z tyłu samochodu i jeśli zatrzymują kogoś to je po prostu włączają. Poza tym funkcjonariusze w nieoznakowanych radiowozach są umundurowanie a nie łażą w jakichś łachmanach jak ten tu obywatel. KAŻDY funkcjonariusz zaczyna od przedstawienia się a nie od taryfikatora, pomijam, że nie zdarzyło mi się, by funkcjonariusz walił do mnie na TY albo KOLEGO... No i ta znajomość taryfikatora... - ŻENADA!
Czy chciał coś wyłudzić? Nie sądzę, bo mandatów nie płaci się gotówką na miejscu i KAŻDY kierowca powinien o tym wiedzieć... Myślę, że koleś jest idiotą i chcąc "naprawiać świat" kupił sobie lizak na allegro i teraz udaje strażnika teksasu... (do czasu aż mu ktoś gębę obije za to).
CYTAT:
"Po co jest podwójna ciągła?
(...)
No właśnie, żeby nie mijać jej, żeby nie wjeżdżać na drugi pas"
hahahaha na drugi pas!
Z gościem trzeba naprawdę na komisariat się zgłosić!
Może to jakiś przydupas Maciorewicza albo Błyszczaka, który szuka jakby tu medal wyłapać albo na członka rady nadzorczej się nadziać!
Myślę, że prokurator się zainteresuje. W rozmowie pada konkretna kwota, którą chce wyłudzić ten oszust. Poza tym jest też sprawa dla drogówki, czyli dwa razy przekroczenie podwójnej ciągłej. Pięknie k...a, pięknie.
Kodeks Karny
Art. 227. Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Użycie lizaka w celu zatrzymania pojazdu będącego w ruchu, oraz rozpoczęcie rozmowy od "mandatu i punktów karnych" wypełnia znamiona o których mówi ten artykuł.
To już nawet nie sprawa dla policji, a zapewne zostanie przekazana do prokuratury.
art. 227 - "Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."
Niepotrzebnie nagrywający w ogóle się zatrzymywał. Nawet jakby to był policjant, to a) brak sygnału świetlnego b) brak umundurowania. Nie masz pewności, że to policjant to nie masz obowiązku się zatrzymywać poza terenem zabudowanym. Możesz spokojnie jechać i zadzwonić na policję, żeby przedstawić sytuację. Lizakiem każdy może sobie pomachać. A, strasznie irytująca dziewucha. Hehe.
Wyobraź sobie że nie wszyscy jeżdżą jakimś paździerzem i nie życzą sobie żeby motłoch obijał ich auta drzwiami przy otwieraniu drzwi.
Dlatego wybierają dla swoich aut takie miejsca.
Filmik już zgłosiłem na policję i do prokuratury. Takie zachowania nie są i nie mogą być dopuszczalne na drogach. Dziękuje bardzo za ten materiał, na pewno policja zainteresuje się tym materiałem. Pozdrawiam