Ech pierwsza i najważniejsza sprawa - nieumundurowany policjant ma obowiązek podać swoje imię i nazwisko oraz okazać legitymację służbową oraz podać powód zatrzymania.
Takie może opowieści z magla, ale podobno sprawa do umorzenia, bo nie ma znamion przestępstwa.
Gość nigdzie nie powiedział że jest z policji, złożył wyjaśnienia że zwracał tylko uwagę na popełniane wykroczenia.
Nigdzie nie używał zastrzeżonych dla policji znaków, sygnałów ani umundurowania. A lizak nie jest jakoś zastrzeżony dla policjantów.
Ukarany mandatami za zawracanie na podwójnej ciągłej i utrudnianie ruchu.
Mentalność ormowca, ale nigdzie nie popełnił błędu wyczerpującego znamiona KK.
Kupić sobie Passata takiego jak ma policja wolno, w błękitnej koszuli jeździć wolno, zwracać uwagę popełniającym wykroczenia wolno.
A co miał powiedzieć?
"tak, zawsze chciałem być policjantem, ale za głupi jestem na to więc bawię się w szeryfa na własną rękę"...?
Wie, że poniesie konsekwencje, więc teraz się głupio tłumaczy. Chyba się przeliczył trochę.
Troszeczkę moim zdaniem zabrakło zdecydowania osobom jadącym tym samochodem.
Po pierwsze, jeżeli ma się JAKIEKOLWIEK wątpliwości, czy zatrzymujący nas pojazd to prawdziwy radiowóz z prawdziwymi policjantami w środku - NIE MA PRZYMUSU zatrzymania pojazdu, równolegle jednak obowiązkowo należy wykręcić numer alarmowy i poprosić oficera dyżurnego o szybką weryfikację. W przypadku wykrycia wałka, na miejsce od razu jadą prawdziwi policjanci, którzy w razie czego zdejmują ich naśladowców.
Najważniejsze, że nic się jadącym przykrego nie stało, a pan w Passerati, skoro jest takim ambitnym krzewicielem i "znawcą" prawa o ruchu drogowym, z pewnością ucieszy się, że będzie mieć okazję poznać od podszewki nową gałąź prawa - Prawo Karne, a konkretnie artykuł 227 KK :)
teoria teorią, a prawda jest taka że jak się nie zatrzymasz to Cię równie dobrze mogą zastrzelić.
Policjant "poczuje się zagrożony", "będzie miał wrażenie że chcesz go rozjechać" i właduje Ci cały magazynek w tył samochodu i może Cię zastrzeli, albo kogoś z pasażerów.
Prawo mówi że w terenie zabudowanym musisz się zatrzymać zawsze, nawet jak policjant jest nieumundurowany (czyli w zupełnym cywilu) - nie mówi jak masz odróżnić policjanta od autostopowicza.
Poza terenem zabudowanym policjant musi być umundurowany, a wyrok SN mówi że wystarczy że ma czapkę policyjną.
Tyle należy oddać, że faktycznie nawet rzecznik policji mówił że policja nigdy nie korzysta z tego prawa i funkcjonariusze zatrzymujący kierowców w ruchu w terenie zabudowanym zawsze są umundurowani, a poza terenem zabudowanym zawsze mają też radiowóz.
@qweq
ciekaw jetem ilu dało się nabrać (i tu by się chciało napisać "przebierańcowi", ale on nawet przebierańcem nie jest) i dało mu jakąkolwiek kasę...
Jeśli wykopany profil FB faktycznie należy do niego, to zgadza się też reszta rymowanki - dziadek z UB, taka z ORMO, a ja jestem za platformą.
Działacz PO, współpracownik Balcerowicza (trudno powiedzieć ile w tym prawdy - może mu kafelki kładł?)
Filmik już zgłosiłem na policję i do prokuratury. Takie zachowania nie są i nie mogą być dopuszczalne na drogach. Dziękuje bardzo za ten materiał, na pewno policja zainteresuje się tym materiałem. Pozdrawiam
Było dziada postraszyć, że sam wzywasz drogówkę i do jej przyjazdu ma czekać z Tobą, żeby udowodnić to co CI zarzuca. Pomijam fakt, że w ogóle nie powinieneś był się zatrzymywać... Nieoznakowane radiowozy mają sygnały świetlne z przodu i z tyłu samochodu i jeśli zatrzymują kogoś to je po prostu włączają. Poza tym funkcjonariusze w nieoznakowanych radiowozach są umundurowanie a nie łażą w jakichś łachmanach jak ten tu obywatel. KAŻDY funkcjonariusz zaczyna od przedstawienia się a nie od taryfikatora, pomijam, że nie zdarzyło mi się, by funkcjonariusz walił do mnie na TY albo KOLEGO... No i ta znajomość taryfikatora... - ŻENADA!
Czy chciał coś wyłudzić? Nie sądzę, bo mandatów nie płaci się gotówką na miejscu i KAŻDY kierowca powinien o tym wiedzieć... Myślę, że koleś jest idiotą i chcąc "naprawiać świat" kupił sobie lizak na allegro i teraz udaje strażnika teksasu... (do czasu aż mu ktoś gębę obije za to).
Jeszcze mi się przypomniało: to on - jako funkcjonariusz w nieoznakowanym radiowozie - powinien zaprosić Cię i pokazać Ci film, który nagrał, jak popełniasz wykroczenie, a nie rzucać tekstem, że "masz kamerkę to pokażesz drogówce jak przyjedzie". To on jest z drogówki :) a "niedrogówka" za takie pierdoły nie zatrzymuje kierowców :) (no chyba, że byś kogoś potrącił albo spowodował jakąś kolizję czy coś podobnego i oni to widzieli, wtedy zatrzymają i wezwą drogówkę, a nie, że na podwójną ciągłą najechałeś...)
CYTAT:
"Po co jest podwójna ciągła?
(...)
No właśnie, żeby nie mijać jej, żeby nie wjeżdżać na drugi pas"
hahahaha na drugi pas!
Z gościem trzeba naprawdę na komisariat się zgłosić!
Może to jakiś przydupas Maciorewicza albo Błyszczaka, który szuka jakby tu medal wyłapać albo na członka rady nadzorczej się nadziać!
jeśli wierzyć w to co jest na wykopie to jest mu raczej bliżej PO (przynajmniej jego twitty na to wskazują)... nazwiska wymienionego na wykopie nie przytoczę bo w sumie nie wiadomo czy to on... zresztą tu nie można..
WI 2177Rjedzenie w czasie jazdy2016-09-07 21:05:51
Art. 63 punkt 5 Kodeksu drogowego stwierdza: „Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki
WI 2177Rczytanie ze zrozumieniem2016-10-08 19:46:43
"Nie dotyczy to (...) kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki." Innymi słowy, jak jedziesz osobówką (swoją lub pożyczoną) i kogoś wieziesz to możesz sobie jeść.
Myślę, że prokurator się zainteresuje. W rozmowie pada konkretna kwota, którą chce wyłudzić ten oszust. Poza tym jest też sprawa dla drogówki, czyli dwa razy przekroczenie podwójnej ciągłej. Pięknie k...a, pięknie.
Kodeks Karny
Art. 227. Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Użycie lizaka w celu zatrzymania pojazdu będącego w ruchu, oraz rozpoczęcie rozmowy od "mandatu i punktów karnych" wypełnia znamiona o których mówi ten artykuł.
To już nawet nie sprawa dla policji, a zapewne zostanie przekazana do prokuratury.
art. 227 - "Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."
Mam nadzieję, że nagrywający przekazał film na policję i niedojebany stulejarz z wieśwagena dostanie solidnie po kieszeni - może dzięki temu się sam w końcu nauczy, co wolno, a czego nie.
Jak dla mnie wygrał tytuł największego zjeba na tym portalu :)
Niepotrzebnie nagrywający w ogóle się zatrzymywał. Nawet jakby to był policjant, to a) brak sygnału świetlnego b) brak umundurowania. Nie masz pewności, że to policjant to nie masz obowiązku się zatrzymywać poza terenem zabudowanym. Możesz spokojnie jechać i zadzwonić na policję, żeby przedstawić sytuację. Lizakiem każdy może sobie pomachać. A, strasznie irytująca dziewucha. Hehe.
@blurman
a nie wpadłeś na to, że gdyby - Twoim zdaniem - kierowca przyłożył się do jazdy to by pajac dalej szarżował i kozaczył na drogach szukając innych naiwnych?
Może i najechał na podwójną ciągłą i co? Stało się coś? Przynajmniej debil w passacie sam się udupił dzięki temu.
Ty też zamierzasz zbawiać świat??
@blurman: straszny z Ciebie tępak, wystarczy trochę pomyśleć. Czy typ.zatrzymywałby dwóch karków w czarnym bmw gdyby najechali na podwójną ciągłą i nie używali kierunkowskazów? Nie sądzę, po prostu upatrzył młodych którzy się wystraszą i wyskoczą z kasy a wykroczenia o których mówi to tylko podkładka żeby mieć za co żądać kasy.
@xxx, to nie było pytanie do Ciebie, ale jak dociekasz czy to miało jakieś znacznie to odpowiadam: gdyby faktycznie autor "przyłożył się" do jazdy i włączał kierunkowskazy podczas zjeżdżania z ronda to pewnie ten gość w ogóle nie zwróciłby na niego uwagi i najprawdopodobniej nie byłoby tematu. A tak policja zamiast "chować się" po krzakach w terenie siedzi w swoich jednostkach i analizuje nagrania, których większości mogłoby w ogóle nie być, gdy w jakimś stopniu nie sprowokowali ich sami autorzy.
@xxx, trochę to jałowa gatka, generalnie chodziło mi udzielnie odpowiedź przez autora filmu czy faktycznie nie używał kierunkowskazów podczas zjeżdżania z rond....proste tak/nie, ponieważ na filmie na zarzuty pseudopolicjanta dość niewyraźnie zaprzeczał.
@blurman
Zgodzę się z tym, że nagrywający powinien po prostu odjechać, a nie gonić wariata. No i od razu powinien wykonać tel na policję.
Myślę, że nawet jeśli najechał na podwójną ciągłą to mandatu za to nie dostanie. Choćby dlatego, że w przyszłości, w takim jak ten "odosobnionym" przypadku, nikt debila nie zgłosi policji, żeby samemu rykoszetem nie oberwać.
@xxx, a czy ktoś go w ogóle tłumaczy? W sumie to się dziwię autorowi, że chciało mu się zawracać...ja bym już dawno odjechał, zanim ten gość wsiadłby do swojego auta.
Zapytałem tylko, czy faktycznie autor robił lub nie robił co ten gość mu zarzucał?
Heniek znowu to zrobiłeś... miałeś już nie zabierać ze sobą narzędzi pracy, później żonie w samochodzie zostawiasz i cały dzień musisz rękoma ruchem kierować jak dziury łatamy.... oj brygadzista się dowie tym razem co się z lizakami służbowymi dzieje...
Jak go spotkam to ma ko i szczam mu do ryja pozdro