Poniedziałkowy gbur z Forda Galaxy. Na osiedlowym skrzyżowaniu równorzędnym, wymusza pierwszeństwo wjeżdżając na nie z dużą prędkością. Następnie trąbi i wyzywa poprawnie jadących kierowców (mnie, wjeżdżającego z prawej strony). Następnie, po zatrzymaniu się na środku drogi i wyjściu z samochodu, próbuje pouczać o regule "prawej strony". Kiedyś coś usłyszał, ale najwidoczniej nie zrozumiał na czym ona polega. Na koniec zdarzenie kwituje zerknięciem na moją rejestrację i epitetem "Słoik". Wyjątkowy burak, który zamiast przeprosić i cieszyć się, że wyhamowałem, obraża i próbuje leczyć kompleksy "wielkomiejskiego Pana". Stereotypowy Warszawiak, którego nie lubi cała Polska - drący się ham i prostak. Szkoda, że nadal są ludzie utrwalający ten stereotyp.
Citroen C4 kombi, biała perła. Brunetka za kierownicą bez wyobraźni, wciska się z prawego pasa i stwarza zagrożenie...hamuje złośliwie :) Rozumu życzę!
Dziadek z opalenizną z solarium w Audi, wszystkich ma w wielkim poważaniu, nie ważne, że 30 aut stoi w korku, on jedzie pasem do skrętu w lewo, na środku skrzyżowania kierunkowskaz, że zmienia pas na ten do jazdy na wprost i jedzie prosto...
Rozbity w mak:
http://d.naszemiasto.pl/k/r/32/65/547e3042c0527_gd.jpg?1526436368