Kierowca naćpany albo po prostu ma iloraz inteligencji na poziomie yorka.
Przez 10 min jazdy za nim byłem świadkiem jak próbując wyprzedzać samochód wyjechał na czołówkę i nie dając rady wyprzedzić w ostatniej chwili schował się za poprzedzającym go pojazdem. Chyba po tym się na chwilę uspokoił bo zwolnił i podczas gdy ja wykonywałem manewr wyprzedzania pana ze skody, on postanowił (gdy byłem w połowie jego auta) również rozpocząć wyprzedzanie zupełnie nie patrząc w lusterko. Gdyby nie mój refleks to byłbym w rowie lub w drzewie. Nie wiem co ten człowiek ma w głowie ale zalecam terapię psychiatryczną. Droga 92, 11.02.2025
Nie polecam