Siedział na tyłku, przez cały odcinkowy pomiar prędkości. Bez żadnego powodu. Następnie, już na dwupasmowej drodze, po wyprzedzeniu kogoś hamował zaraz przed maską a do tego nie pozwalał aby ktokolwiek go wyprzedził.
Dziś gość tak sobie zaparkował na środku przejścia. Mimo, że za nim 5m był pusty parking i za moimi plecami 10m od niego też.
Z boku po lewej rodzina z siedmiolatką zatrzymali się, bo nie mogli przejechać.
Dodam Ci jeszcze jeden komentarz, bo zapomniałem dopisać w poprzednim.
Myślałem, że mnie zahaczyłeś, dlatego zwolniłem i włączyłem światła awaryjne na chwilę, aby pokazać Ci żebyś zjechał.
Niestety (!) zamiast to zrobić, to od razu uciekłeś na lewy pas i dałeś gaz do oporu.
Masz szczęście, że nie dotknąłeś mnie, bo sprawa trafiła by na policję i wtedy konsekwencje za grzechy, które popełniłeś byłyby srogie.
Ps Mam kamerkę w samochodzie, myślę czy nie wrzucić nagrania na słynny profil o kierowcach na YouTube. - miej się na baczności.
Nie pozdrawiam.
Siedział na tyłku, przez cały odcinkowy pomiar prędkości. Bez żadnego powodu. Następnie, już na dwupasmowej drodze, po wyprzedzeniu kogoś hamował zaraz przed maską a do tego nie pozwalał aby ktokolwiek go wyprzedził.