W zeszłym tygodniu na A4 młody kierowca wjechał na lewy pas, na którym się znajdowaliśmy. Swój doskonały manewr wykonał z dużo mniejsza prędkością niż nasza i o mały włos nie doprowadził do poważnego wypadku. Zjeżdżał nie tyle przed nas, co prosto na nas. Szczęśliwie w ostatnim momencie zdążyliśmy wyhamować. Mam wrażenie, że nie miał świadomości co zrobił, bo mijając go zobaczyliśmy, że świetnie się bawił w towarzystwie pasażerki.
Kierowca Jedzie z kebabem w ręce i wyprzedza na podwójnej ciągłej , po zwróceniu uwagi z samochodu wysiadł prawdopodobnie jego ziomek i sprzedał mi gonga w łep. nie polecam kierowcy ale ma dobrą furę
Rozumu za grosz za kierownicą.