Kierowca Toyoty to prawdziwy cham. Wyzywa innych kierowcow i szuka zwarcia - tylko dlatego ze drugi wyprzedzil go w parkowaniu do wybranego miejsca. W poblizu jednak byly dwa inne wolne. Ogarnij sie gosciu - nie mozna tak ujadać w niedziele rano.
Pani najpierw zajechała mi drogę jak chciałem wyjechać spod marketu, długo była "szpara w korku" więc myślałem że wpuszcza. Ale wyszło że się zapiła i nagle akcja "żaden ch...a nie wpuszczę. Później na rądzie pokazała nieumiejętność używania kierunkowskazów. Niektórym przydało by się przydała szkolenie bo Pani po wyglądzie z czasów gdzie prawko dawali jak zjawiłeś się na egzamin.
Kierowca po prostu jeździ jak pajac. Wciska się slalomem między samochody w sposób wymuszający hamowanie. Polecam uważać na tego kierowcę, bo rozumem to on nie grzeszy.
Dnia 13.01.25 kierowca tego auta zaparkował w strefie niedozwolonej, zastawiając moje auto.