To jest jakiś chory człowiek. Uderzył mnie lusterkiem na ścieżce rowerowej i odjechał bez zatrzymania się. Zgłosiłem sprawę na Policje. Będziesz się wariacie mocno tłumaczył z odjechania z miejsca wypadku. Gdyby nie kask to mógłbym nie pisać teraz...
Zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych, przez które przechodziła starsza osoba. Ten pan przejechał obok mnie mało co jej nie potrącając. Na kolejnych światłach otworzyłam okno i zwróciłam mu uwagę na popełnienie wykroczenia. W zamian usłyszałam sporo epitetów w swoją stronę o sobie i swojej matce.
W życiu nie spotkałam kogoś tak chamskiego i nieobliczalnego. Ten człowiek powinien się leczyć!!!
Kurcze, ale macie fale Dunaju na tych Gdańskich drogach, można normalnie dostać choroby morskiej.