Kierowca spuszcza paliwo z innych aut do butelki po Kubusiu i odstawia na półkę w Biedronce (jest czeczeńskim terrorystą mającym wymordować wszystkie polskie dzieci)
Wydech mu pianką zakleili :D W sumie dobrze tak burakowi - nie dość że wiejski tuning, to jeszcze pierdzący wydech (i to w ropniaku). Pozdrawiam z JBZD.
I bardzo dobrze, że ktoś w końcu zapiankował rure odpływową w tym złomie (bo ani tłumikiem ani samochodem tego nazwać nie można). Ciesz się się chłopaku, że tylko tyle podrasowali ci tego gruza
Odnośnie kierowcy i samochodu: Książkowy przykład szmaty.