Czy niepełnosprawni potrzebują aż tylu miejsc? przecież to jest niedorzeczne, nie dość, że utrzymujemy ich z naszych podatków, to jeszcze musimy walczyć o miejsca parkingowe, bo te najlepsze zostały zajęte przez inwalidów. Ta pani wygląda na kogoś kto płaci podatki, a nie żyje na rencie na koszt podatników.
od nendzy di piniedzy doszłam, własnymi ryncami dorobiłam sie a wy paczec i podziwiac mnie powinnista i na kolanach przede mnom klęczeć, jęnczec to w sakralnych możeta a nie na jakims zasyfiałym parkingu dla nierozgarniętych, papapa, hrabini z małkini
Heros, półbóg, tytan polskich dróg. Zazdroszczę mu takich umiejętności driftu jego BMW. Środek miasta, on wchodzi na ręcznym na skrzyżowaniu na którym ruchem kieruje policja. Ta zamiast ścigać, bije brawa. Szacunek!
Witam
Mamy koniec uliczki przy domkach jednorodzinnych-szeregowych w jakiejs małej wielkiej stolicy- ale jest jednak nawrót na małym placyku manewrowym w lewo, np. dla MPO dla Pługów itp
No i stoi znak: (jakieś 10-15m) tzw poczatek zakaz postoju i parkowania+ strzałka poczatek)
Ale jest następny 2 haczyk (dom-nora + psychol na nawrotce ... ) tzw koniec zakazu zatrzymywania i postoju (strzałka koniec, jakieś 10 m od manewru nawrócenia) i ten 2 psycho również wywiesił małe znaczki na ogrodzeniu: zakaz zatrzymywania i postoju (na ogrodzeniu) przy chodniku (na długosci ok 15m).
To ze kiedys przebijal opony a potem spuszczal powietrze z opon wielu osobom to już inna historia.
To psychol
.
I pytanie zasadnicze: czy można przed znakiem parkowac i ile metrów?
Dodam ze wlasciciel 1 domu przed znakiem i 2 wlasciciel już po tzw koniec zakazu i parkowania maja dalej opory bo myslą ze to ich ulica ...uwazają ze to jest ich teren ale czy mają prawo tak twierdzic?
Ulica jest sprzatana przez miasto więc o co chodzi?
A to ze chodniki sprzątają to jest ich pier ….. prawo które na nich wymusi prawnie kazdy obywatel jeśli ktos np. złamie noge w zimie.
Ma ktos jakieś przepisy i art dot ruchu drogowego aby tego nr 1 i te nur 2 jakos zagiąć artykulem prawnym?
Tylko co z tego, że nad nią pastwi się setka najlepszych i nieomylnych kierowców jak ta krowa nigdy w życiu tu nie zajrzy. Może po blaszce adresik? Wyślę jej link...
Raz widziałem go, jak on jechał a ja skręciłem w prawo i wtedy pojechałem do Biedronki na lody a potem do domu jeszcze prosto bo to już było późno