Chamski i prosty. Nie zna się na znakach drogowych, staje we wjazdach, uniemożliwia wjechanie na posesje bo mu się nie chce poszukać miejsca do parkowania. Do tego rzuca chamskie komentarze poproszony o wpuszczenie na teren posesji.
Pan bardzo bezczelny, po uderzeniu mojego samochodu, przy parkowaniu zaczął się wydzierać na mnie że to moja wina, bo za blisko podjechałam (stanęłam za nim bo się zatrzymał, a za mną drugie auto więc nie miałam opcji się cofnąć do tyłu) Pan nie umie parkować, i nie umie rozwiązać niczego rozmowa tylko krzykami.
Chamski i prosty. Nie zna się na znakach drogowych, staje we wjazdach, uniemożliwia wjechanie na posesje bo mu się nie chce poszukać miejsca do parkowania. Do tego rzuca chamskie komentarze poproszony o wpuszczenie na teren posesji.