W tej sytuacji dzwonisz na policję. Mówisz, że jedzie pijany całą szerokością drogi, podajesz numer rejestracyjny. Jak jest jakiś patrol w okolicy to go capną. Pokażesz im filmik to mu jebną kilkanaście pkt i kilkaset zł - pewnie się z prawkiem pożegna.
Przetestowane w krk :) Kwestia, że miasto i po 3 min radiowóz był, ale polecam - mina takiego mistrza bezcenna.
Przede wszystkim powinieneś zadzwonić jeszcze w trakcie jazdy na policję z podejrzeniem pijanego kierowcy. Przy zatrzymaniu poinformowałbyś o sytuacjach, patrol powiedziałby gdzie i jak się z tym kierować. Natomiast tej amebie by nie odpuścili - trzymaliby go 30-40min i przetrzepali wszystko łącznie z ilością spalin. Bez mandatu by go nie wypuścili.
To tak na przyszłość dla Ciebie i innych kierowców doświadczających takich przykrych ludzi na drodze.
Pan Kamerzysta jak dziecko sie zachował pobawili się w ganianego starsze dzieci:) napewno pełno minusów będe miał pod komentarzem heh ale wisi mi to ciołki :)
W sumie, to dzięki temu, że Audi skupiło się już potem na zajeżdżaniu i pilnowaniu żeby nie być wyprzedzonym, to jechało spokojnie i nie ryzykowało wyprzedzania na czołówkę :-)
W tej sytuacji dzwonisz na policję. Mówisz, że jedzie pijany całą szerokością drogi, podajesz numer rejestracyjny. Jak jest jakiś patrol w okolicy to go capną. Pokażesz im filmik to mu jebną kilkanaście pkt i kilkaset zł - pewnie się z prawkiem pożegna.
Przetestowane w krk :) Kwestia, że miasto i po 3 min radiowóz był, ale polecam - mina takiego mistrza bezcenna.