Drogiemu kierowcy bardzo się spieszyło, gdy inne auto wyjeżdżało spod sklepu. Pan kierowca dodał gazu i ominął auto (powodując ostre danie po hamulcach przez osobę wyjeżdżającą prawidłowo), nie zwracając uwagi czy ktoś nie jedzie z naprzeciwka. Daleko nie ujechał bo był korek, ale popis musi być. Łącznie z dziwnymi zachowaniami jak hamowanie do 0 przy pasie wyjazdu ze stacji bo postanowił w tym danym miejscu akurat przepuścić auto, które nawet nie zdążyło wyjechać ze stacji. Zrobił to na drodze wyjazdowej, bo tak się mu zamarzyło. Tam nie puścić, tu w miejscu gdzie włączenie do ruchu to lekko mówiąc, bułka z masłem postanowił wyhamować do 0. Jaka logika kieruje tym kierowcą? Nie wiadomo, ale bardzo niepewnie jechało się za osobnikiem stąd wystawiam opinie, bo cwaniactwa na drodze nie toleruje. Proszę się nauczyć ZASAD drogowych i mniej kozaczyć na drodze.
Muszę cię zasmucić żorski cymbale, źle patrzyłeś mi w szybę wyprzedzając mnie na prawym, centralnie pod lusterkiem posiadam czarnego kolegę który uchwycił twój akt desperacji. Materiał z wyhamowania mnie na dwupasie w kierunku Skoczowa lada moment wyląduje na policji i zobaczymy czy też będziesz taki kozak jak poleci mandacik, a kto wie może nawet wezwanie do sądu ;). To że masz 15 letnie volvo nie powoduje że jesteś królem szosy
Mega niecierpliwy kierowca, szedłem z żółwiem przez pasy i cały czas trąbił