Starszy pan stwierdził, że woli zablokować wyjazd z parkingu, bo chciał iść do piekarni, zamiast zaparkować na jednym z dwóch wolnych miejsc obok, bo musiałby przejechać przez podwójna ciągła (krótka podwójna ciągła przed przejściem, a przy jednym z miejsc przerywana...)
To był nowy chodnik na burakowoza było stać, a na parking już zabrakło