Pędzi osiedlowymi drogami, jakby to ekspresówka była. Ślisko wszędzie, na chodniku również. Mialem wejść na przejście dla pieszych, mało brakowało, a bym się pośliznął i wpadł na drogę, a gość tuż przede mną przemknął jak cygan po dywan.
Koniec końców, zatrzymał się 40 metrów dalej pod Żabką.
Przyjechały ciule pochodzić sobie po lesie wewali się na parking dla mieszkańców i maseczek oczywiście brak. Na ale co tu się dużo dziwić na wsi parkingów nie mają tylko pola, a o lesie to tylko mażą i przyjeżdżają do miasta, gdzie nie potrafią się odnaleźć.
Chamski małolat, nie potrafi manewrować na parkingu gdy nie ma min 1 metra z każdej strony luzu. Łatwo się nakleja obrażające naklejki, a potem ucieka w popłochu. Naucz się parkować.
Ślepy ciul co nie widzi linii i zastawia inne prawidłowo zaparkowane samochody