Stojąc na światłach wyjrzałam przez okno samochodu. Ten upocony wieprz ostrzył swojego miecza na moich oczach!! Cos nie do pomyślenia!! Gdy otworzyłam okno w celu zwrócenia uwagi tej ulanej świni zaczął skrobać marchewe tak mocno jakby potrzebował 30 porcji ciasta marchewkowego dla swoich prosiąt. Wsyztsko by bylo w porządku gdyby nie to że wypuścił nasienie na przednia szybę mojego samochodu. Zdziwiłam sie, ponieważ kierowce tego pojazdu widziałam na stronach 18+ dla homoseksualistów.
Witam, widziałam tego predatora z widawy, jak podrywał na koło tego bzyczka, przejechal obok mnie spytał się czy chce zobaczyć moc zetki 250, miał obłęd w oczach i strapona w gaciach, miałam ochotę się przejechać z nim ale nie było miejsca bo ta bestia zajmowała całą kanapę
Szedłem z ciurka 8 przez pasy a ten otyły bandyta z upośledzeniem umysłowym NAS POTRĄCIŁ. Gdy zwróciłem mu uwagę i powiedziałem że dzwonię na Police a ten zrobił ,,łe,, wyrwał mi telefon skatował mnie na środku drogi połamał mi żebra i nogi. A moją curcie zaczał molestować na środku przejścia dla pieszych. I szeptał do niej że ją zabierze na widawe. Byłem przerażony ale nagle podeszła do Pani lekkich obyczajów i krzyczała do niego synu na co on wsiadł na tego bzyczka i odjechał na tylnym kole. Nigdy więcej go nie widziałem.
Gruby spocony wieprz jeździ na krzywej rozwalonej zetce jak jego ryj i drze ryja ze koper dyma mu matkę.druga sytuacja jadąc po prostej drodze w ksawerowie wypieprzył się na swój krzywy ryj i krzyknął ,,łe zetka" po tym wstał i spuścił się do rury wydechowej
Szedłem sobie z pimpkiem na spacer i zauważyłem że jakiś gruby dzieciak pod capriziozą staje motorkiem schodzi, i biegnie za lokal walnąć bełta, słyszałem tylko dziwne dźwięki jakby ktoś kota ze skóry obdzieral, skończył wskoczył na tego sieczkobrzęka i odjechał krzycząc łee
Obserowałam go długo czas na parking co robi, jeździł w kółko aż w końcu rozpędził się i wpadł do rowu krzycząc głośne ,,łeeee,, Podeszłam sprawdzić co robi a on leży i mamrocze coś o jakimś Krakowie. Spytałam się czy pomoc odparł ,, Jestem synem Anny z widawy,, nagle wstał z obłedem w oczach i ściągnął spodnie, zapytałam się czy dzwonić bo pogotowie ale nic nie odpowiedział i zaczał pchać siurka w rurę wydechową od tego motorka. Szybko zrobiłam zdjęcie i uciekłam z stamtąd dzwoniąc na 112 Nigdy więcej go nie widziałam
el golfinio bombardiro
abs la kurwitka