Można by powiedzieć "zgubiłem się, muszę pomyśleć czy to nie był poprzedni zjazd", ale wtedy człowiek zjeżdża na bok i myśli... a nie zatrzymuje się na już na środku drogi bez jelenia, dziecka wybiegającego na drogę. Nagrywający się zagapił, ale nagrywany też mógłby w ten sposób stracić życie np. gdyby za nim jechał załadowany tir. Najpierw kierunek, potem hamowanie... i skręcanie, którego nagrywany najwidoczniej nie zamierzał w ogóle podjąć...
Tam jest setka. 500 metrów dalej masz juz 120. 120 na tamtym łuku nigdy nie jechałem. Nie znam sie ale sie wypowiem. Lepiej sobie policz słupki w swoim domu a potem wytykaj innym.
heya kmioty i gzmoty, prostować liście bo juz jesien za nami, jak nie macie co robic swymi szajsonami iphonami to isc do kloaki i rznąć ile sie da i szarawary naciongnąć na pupsko ... aha wpierw se podmyc jakaś woda kolońskom
Można by powiedzieć "zgubiłem się, muszę pomyśleć czy to nie był poprzedni zjazd", ale wtedy człowiek zjeżdża na bok i myśli... a nie zatrzymuje się na już na środku drogi bez jelenia, dziecka wybiegającego na drogę. Nagrywający się zagapił, ale nagrywany też mógłby w ten sposób stracić życie np. gdyby za nim jechał załadowany tir. Najpierw kierunek, potem hamowanie... i skręcanie, którego nagrywany najwidoczniej nie zamierzał w ogóle podjąć...