Mi z kolei zajechał drogę, jak go strąbiłem to wysiadł ten karzeł i zaczął mnie gonić, ale że w przeszłości dużo biegałem to nie miał lekko, po jakimś kilometrze szalonej gonitwy odpuścił. Jak już wracał do auta to przywalił się do jakiejś starej babki i wydymał ją na środku ulicy. Nie polecam :(
Chlop wyglada jak obszczymur nie potrafi jezdzic samochodem ostatnio widzialem jak palił kapcia pod sklepem i zamiast lecieć dym spod opon to zapalił mu sie silnik beka z ciebie ucz sie zycia
Jezdzi jak wariat, kopci jak nie z tej ziemi, da sie zrozumieć ale gdy wyszedł na światłach w Mikołowie (te koło auchana) i zaproponował mi 7 klatek do chomików to już lekka przesada. Po odmowie z mojej strony odbił swoje przyrodzenie na mojej szybie.
Piękny Opelek boży dla jego