przejeżdżałem przez podmiejską krakowską wieś swoją furmanką, widziałem jak osobnik o wyglądzie goblina czyścił srebrną corse samochód o tym numerze rejestracyjnym, następnie włączył silnik i zaczął czyścić rury wydechowe swoim 'wyciorem'... jeśli to właściciel tego auta - to nie polecam, aha zapomniałem dodać, że samochód stał na gnojowisku
NA moich oczach 200km/h wpieprzyl sie w przystanek swoją corsą 1.3 CDTI zdemolował go zupelnie. ledwo przezyłem bo bylem na tym przystanku i wjechal we mnie. niestety nic nie moglem zrobic bo odjechal a ja lezalem na ziemi i nie moglem sie ruszyc bo zlamal mi kark ten baran
Imbecyl prawie mnie zabil na chodniku lecz potem wpadł na pomysł (i sie wyjebał) żeby pojechac do pobliskiego dino w którym zakupił 8 litrów płynu do naczyć (najpewniej za kradzione pieniądze) podjechał do mnie i wylał przede mną całą zawartość butelek po czym poślizgnoł sie na plamie i przyjebał głową o znak stopu
nie pozdrawiam
Marzyłam o tym, żeby zrobić to z tobą odkąd zobaczyłam cię jak Prowadzisz . W tym starym opelku wyglądałes jak sołtys. Co ja mówię sołtys, jak wójt!
Wyjmuj bydlaka!
Jakiś smoluch prowadzi ten pizdzik, zatrzymał się na skrzyżowaniu wysiadł i zaczął srać na środku jezdni krzycząc bez przerwy "Spuszcze 3 tony trotylu na sierociniec"
przejeżdżałem przez podmiejską krakowską wieś swoją furmanką, widziałem jak osobnik o wyglądzie goblina czyścił srebrną corse samochód o tym numerze rejestracyjnym, następnie włączył silnik i zaczął czyścić rury wydechowe swoim 'wyciorem'... jeśli to właściciel tego auta - to nie polecam, aha zapomniałem dodać, że samochód stał na gnojowisku