Witaj, w końcu Cię znaleźliśmy! To administracja strony pornograficznej, którą odwiedzasz wielokrotnie.
Postanowiliśmy przypomnieć Ci, że Twoja roczna subskrypcja wygasa dzisiaj i należy ją odnowić.
Jechałęm wczoraj A4, kiedy chciałem wyprzedzić lewym, fioletowy mustang mulił 80km/h wiec wytrabilem smiecia, zjadąc na pobocze zaczął wyjmowac topory i krzyczeć coś o populacji greckiej, PSYCHOPATA
Marzyłam o tym, żeby zrobić to z tobą odkąd zobaczyłam cię jak Prowadzisz . W tym starym opelku wyglądałes jak sołtys. Co ja mówię sołtys, jak wójt!
Wyjmuj bydlaka!
Uwaga, ten imbecyl jechał po deptaku miejskim, zaparkował w fontannie wodnej, wyciągnął z samochodu jakieś łachy (brązowo-żólte majtki) i zaczął je prać, z użyciem szarego mydła, po tym rozebrał się do naga i umył się, tłumaczył straży miejskiej, że jest wielkim szamanem orków, rzuci na nich czar i gówno mu zrobią, po tym wszystkim zaczął rozjeżdżać przechodniów i śpiewać inkantacje o większego pyrka pomiędzy nogami
Znam go bo nie raz wozil się ze swoim kumplem majkelem, popisując się brawurowa jazda. Widziałem, jak rozjechał starsza Panią na pasach, najgorsze było to że zonanizowal się na jej martwe ciało. Ostatnio wracając z pracy myślałem że jestem świadkiem bandyckiego ataku, bo każdy był w kamizelkach i maskach, jednak jak się później okazało ów mężczyzna został ujęty przez fundację ECPU Polska poprzez korenspodowanie z małolatami , nie polecam tego kierowcy
przejeżdżałem przez podmiejską krakowską wieś swoją furmanką, widziałem jak osobnik o wyglądzie goblina czyścił srebrną corse samochód o tym numerze rejestracyjnym, następnie włączył silnik i zaczął czyścić rury wydechowe swoim 'wyciorem'... jeśli to właściciel tego auta - to nie polecam, aha zapomniałem dodać, że samochód stał na gnojowisku
Jakiś smoluch prowadzi ten pizdzik, zatrzymał się na skrzyżowaniu wysiadł i zaczął srać na środku jezdni krzycząc bez przerwy "Spuszcze 3 tony trotylu na sierociniec"
Podczas wizyty w Choroszczy, byłem świadkiem nie codziennej sytuacji, mianowicie, widziałem jak duży rozmiarów zwierzę, prawdopodobnie z rodziny kotowatych, skakało kierowcy po głowie
NA moich oczach 200km/h wpieprzyl sie w przystanek swoją corsą 1.3 CDTI zdemolował go zupelnie. ledwo przezyłem bo bylem na tym przystanku i wjechal we mnie. niestety nic nie moglem zrobic bo odjechal a ja lezalem na ziemi i nie moglem sie ruszyc bo zlamal mi kark ten baran
Imbecyl prawie mnie zabil na chodniku lecz potem wpadł na pomysł (i sie wyjebał) żeby pojechac do pobliskiego dino w którym zakupił 8 litrów płynu do naczyć (najpewniej za kradzione pieniądze) podjechał do mnie i wylał przede mną całą zawartość butelek po czym poślizgnoł sie na plamie i przyjebał głową o znak stopu
nie pozdrawiam
Witaj, w końcu Cię znaleźliśmy! To administracja strony pornograficznej, którą odwiedzasz wielokrotnie.
Postanowiliśmy przypomnieć Ci, że Twoja roczna subskrypcja wygasa dzisiaj i należy ją odnowić.