Ten kierowca pomógł mi dzisiaj zrozumieć I zasadę dynamiki Newtona. Stojąc w korku za tym kierowcą, nagle oświeciło mnie, że ciało (samochód) na które nie działa żadna siła, będzie w tym układzie odniesienia również spoczywało. Gdy wyszedłem na chwilę, by podziękować kierowcy, okazało się, że ten przemiły pan nawet ma ważną i sprawną gaśnicę, co ucieszyło mnie podwójnie. Wróciłem do auta i reszta podróży minęła mi z przyjemnością.
Kretyn dodający to zdjęcie. Na tym zjeździe tamburynie ustawiają się dwie kolejki do zjazdu w prawo i lewo... Szeryf tfu, oddaj prawo jazdy i stań na targu z cebula i burakami.
Sra sobie na opony i później pali gume i smierdzi gownem w całej wsi