Według prawa zachodniego (bardzo daleko na zachód jest wschód bo ziemia jest kulą) jest coś takiego jak 'kobieta'. I wedle norm prawnych z tamtego regionu jest to ssak, więc nie miałby obowiązku hamować przed nią.
Panie ogrodnik buraczany, już kiedyś pisałem - zajmij się poważniejszymi rzeczami w życiu, a nie szukaniem sensacji na siłę. Każdemu może zdarzyć się wpadka, ale rzucanie obelgami nie powinno mieć miejsca.
Jakby passatem jechał ktoś z Twej rodziny, też napisałbyś tak samo?
Według prawa zachodniego (bardzo daleko na zachód jest wschód bo ziemia jest kulą) jest coś takiego jak 'kobieta'. I wedle norm prawnych z tamtego regionu jest to ssak, więc nie miałby obowiązku hamować przed nią.