Jakiś szaleniec za kółkiem.
Wiezie auto na lawecie i w terenie zabudowanym (okolice Makowa Podhalańskiego) przy 100-110 km/h wyprzedza na podwójnej ciągłej….
Nie pozdrawiam….
Jadąc na autostradzie lewym pasem ok 120/130 wyprzedzając sznur aut osobowych i ciężarowych na prawym pasie, owy kierowca tak mocno trzymał się mi na zderzaku ,że aż byłem w stanie dostrzec jego pryszcze na nosie. Po delikatnym schamowaniu( naprawdę delikatnie aby tylko zapaliło się światełko od hamowania) kierowca zaczął rzucać jakimiś zaklęciami (wymachiwał rękoma)i zaczął mrugać długimi. Sympatyczny kolego nie wiem czy wiesz jednakże na autostradzie obowiązuje zachowanie minimum 70metrow od poprzedzającego pojazdu, a nie 50cm (serio) tak jak ty to pokazałeś.
Uhhhhhhhh